Ośmioletni Kamil walczy o życie w katowickim szpitalu. Chłopiec został dotkliwie pobity i poparzony przez swojego ojczyma. – Nie życzę żadnemu dziecku takiej krzywdy, każde dziecko musi mieć kochającą rodzinę – mówi w rozmowie z „Faktem” przyrodnia siostra chłopca. Kobieta przyznała, że jakiś czas temu zauważyła niepokojące ślady na rękach ośmiolatka. Ponadto martwiła się faktem, iż dzieci nadal niewiele mówią.
Fragment pochodzi z artykułu opublikowanego pod adresem: https://wydarzenia.interia.pl/slaskie/news-skatowany-osmiolatek-walczy-o-zycie-przyrodnia-siostra-uderz,nId,6705857
Zapraszamy do zapoznania się z pełną treścią artykułu